Autor Wiadomość
Mrs.Granade
PostWysłany: Nie 22:09, 01 Lut 2009    Temat postu:

A u mnie jest niedobor plastikow. Nie narzekam na to jakos. jest za to nadmiar gejkow <3 i sporo pseudolansow, oh yeaaah.
leniwiec
PostWysłany: Nie 20:32, 01 Lut 2009    Temat postu:

Mi się wydaje, że tutaj metali jest sporo. Pancury też są, tylko po prostu trzeba się wbić w takie towarzystwo, bo tak to może się wydawać, że nie ma, bo za bardzo się nie widzi. Ale generalnie to narzekać nie można.
Zawsze będzie najwięcej 'plastików', chociaż ja tam nie uważam tego za jakąś grupę
Strychnine
PostWysłany: Nie 19:52, 01 Lut 2009    Temat postu:

U mnie emo jest mnóstwo. A poza tym trochę metali.
Adeline.
PostWysłany: Nie 19:50, 01 Lut 2009    Temat postu:

Zielonka napisał:
Dresów, Technomułów, Plastików.

Jak wyżej.

Alternatywę? Pf, nie ma mowy.
spiżowyratler
PostWysłany: Nie 19:47, 01 Lut 2009    Temat postu:

Hmm ..
Metali.
Tzn biorąc pod uwagę liceum, bo moje gimnazjum jest właśnie z LO połączone.
leniwiec
PostWysłany: Nie 19:44, 01 Lut 2009    Temat postu:

Wejdźmy bardziej w alternatywę
spiżowyratler
PostWysłany: Nie 19:44, 01 Lut 2009    Temat postu:

Dresów, Technomułów, Plastików.
leniwiec
PostWysłany: Nie 19:15, 01 Lut 2009    Temat postu:

A czego u was najwięcej jest?
Strychnine
PostWysłany: Sob 18:01, 31 Sty 2009    Temat postu: Re: Przegląd subkulturowy

leniwiec napisał:
Zielone sznurówki w glanach mają oznaczać wegetarianizm Rolling Eyes

Nie mam w glanach, a w kozakach, bo mi pasują do szalika xD I mają dwa metry... A mięso jem xD

A co do subkultur... Lubię punkowy styl, ale raz na jakiś czas. Nie utożsamiam się z żadną subkulturą właściwie... No, i tyle.
Mrs.Granade
PostWysłany: Pią 15:12, 30 Sty 2009    Temat postu:

Si, si. Subkultura ogranicza.
Ja nie znam zadnego emo emo. Znam jednego emochlopaka, ktory jest strasznie sympatyczny i radosny i ma fajne poczucie humoru. Znam tez emodziewczyne ktora ma tak samo. Wiec w tym przypadku chodzi chyba tylko o ubior Smile
Obecnie nie ma dla mnie bardziej zalosnej i glupiej rzeczy niz warszawska Chmielna, czyli raj dla pozerow i pseudolansow.
May
PostWysłany: Pią 15:00, 30 Sty 2009    Temat postu:

leniwiec napisał:
Dalej jestem za tekstem Anti Flag "indie sucks, hard-line sucks, emo sucks, you suck...''


*bije pokłony za użycie tekstu AF*

Powiem wam z własnego doświadczenia, ze z wiekiem prawie wszystko przechodzi. Piszę prawie, bo niektóre rzeczy z "przynależności do subkultur" zostają.
Ale pomyślmy tak na spokojnie. Kiedy już należy się do jakiejś subkultury a kiedy jeszcze nie? Przechodzi się jakiś chrzest, próbę, wypełnia test, składa papiery?
Prawda jest taka, że dzisiaj mogę być metalem, jutro punkiem a pojutrze słodką Barbie.

Obecnie denerwują mnie te wszystkie emo dzieci. "Jestem smutna, świat mnie nie rozumie idę się zabić. // Na którą jutro mamy do szkoły?"
Myślą, ze założą odpowiednie ciuszki, przeczeszą się na bok, natapirują co-nie-co, zrobią jakiś mroczny makijaż, przypną sobie coś gdzieś i sa kól. Jeszcze piórko w dupę i na księżyc.

Nie wiem. Może to kwestia mojego spaczenia związanego z kierunkiem studiów, ale na Boga i Partię! Dzisiaj jest modne emo, to wszyscy którzy nie posiadają własnego wysublimowanego gustu lecą jak te barany i kupują paski z ćwiekami za 15zł, bo to jest modne i sprawia, ze są tró.
A załóżmy jutro MTV czy VIVA ogłosi, że Disco Polo zawojowało światowe listy przebojów to polecą kupić fioletowe dresy z gumkami przy mankietach i białe wypucowane adidasy z czterema paskami. Obowiązkowo mocny makijaż i łańcuch na szyję.

Jestem w stanie zrozumieć, że "jak Cię widzą tak Cię piszą", ale oprócz wyglądu warto jeszcze mieć coś w tej swojej pustej główce. Bo niestety. W wieku 26 lat potencjalny pracodawca, jeśli będzie miał do wyboru "normalnie" wyglądającą kobietę albo wytatuowaną ex-emówkę to wybierze tą normalną.
Podobnie jest na studiach. Bez większych ekscesów przechodzą Ci normalni.

Jeżeli o mnie chodzi. Nie identyfikuję się z żadną subkulturą. Owszem. W mojej szafie większość rzeczy ma kolor czarny, mam paski z ćwiekami (które sama sobie zrobiłam) i mam także kilka różowych koszul, kilkanaście w innych kolorach.
I powiem wam szczerze, że gdy patrzę na swoje zdjęcia z czasów liceum to cieszę się, że wyszłam na prostą pod względem wyglądu.

Amen.
Mrs.Granade
PostWysłany: Pią 2:27, 30 Sty 2009    Temat postu: Re: Przegląd subkulturowy

leniwiec napisał:
Zielone sznurówki w glanach mają oznaczać wegetarianizm Rolling Eyes


Serio? Ja mam zielone bo mi pasuja do przetarć...

Ja naturalnie jestem dzikim punkiem chodzacym na przemian w czerwono-czarnych spodniach w kratke, cukierkowo-oczojebnych koszulkach z brylancikami/cekinkami badz rzeczach z megabananskich firm. W glanach chodze poniewaz nienawidze wkladac spodni do kozakow. W trampkach bo nie umiem zdecydowac sie na zadne inne buty. W dzikim punkowym krawacie gdyz trafia w moje gusta estetyczne, de sejm z wszystkimi innymi dziwnymi rzeczami. A juz najbardziej moja anarchie wizualizuje moja naszywka z uroczym ptaszkiem Tweety (z Looney Tunes) a punkowj=ej czapeczce Smile
leniwiec
PostWysłany: Czw 21:28, 29 Sty 2009    Temat postu:

Denerwują mnie trónorwegianblackmetale, którzy strzelają sobie corpse paint, a potem robią zdjęcia w łazienkach...
Wkurza mnie rastamańskie gadanie o babilonie i ganji.
Bla. bla.
spiżowyratler
PostWysłany: Czw 21:21, 29 Sty 2009    Temat postu:

leniwiec napisał:

A po namyśle doszłam do tego, że w każdej coś mnie denerwuje.


Hm, i z tym się zgodzić muszę.
leniwiec
PostWysłany: Czw 20:52, 29 Sty 2009    Temat postu:

Dalej jestem za tekstem Anti Flag "indie sucks, hard-line sucks, emo sucks, you suck...'' Very Happy
I nie lubię czegoś, co nazywa się śmiesznie skinheadami, a lata takie i woła 'Polska cała tylko biała'.

A po namyśle doszłam do tego, że w każdej coś mnie denerwuje.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group