Nasze elitarne forum - www.dookie.fora.pl

Strychnine

No hej. Nie wiem czemu nie wyświetlają mi się żółte ikonki nowych postów i nie widziałam, że ktoś pisał...

Moi nowi przyjaciele, Kacper o Pola:

leniwiec

Urocze xD

May

Kacper jest słodki.
I to jego zainteresowanie zdjęciem lol

Adeline.

Cast z kijem do zdjęcia? Przystojnie Ci z nim.xD

Strychnine

Kij był mi potrzebny, bo miałam na nim scyzorykiem wypisać nasze imiona na pamiątkę. To było dzień przed moim wyjazdem Razz

Kage

Ej, ten Kacper trochę mi Jake'a przypomina : x

Strychnine

No, może trochę xD

Tu też?

May

trochę, czasami

leniwiec

Cast, lepiej byś swoje dała!

Strychnine

Haush, sorry, ale to był obóz, czyli zero lustra. Co zdjęcie, to gorsze Razz

leniwiec

Nie wierzę, że nic się nie nadaje do pokazania Very Happy

Strychnine

No właśnie nie. Jak będę u siebie, to przejrzę te zdjęcia jeszcze raz i czegoś poszukam.

leniwiec

No, trzymam za słowo

Strychnine

No to ich nie przejrzę, bo straciłam Mozillę z całą listą zakładek. Muszę zaczekać, aż wróci autorka tych zdjęć, to mi poda jeszcze raz ten adres.

Adeline.

Sny na dziś. Laughing

Na początku śniło mi się, że był w moim pokoju kuzyn i ciocia. Okno z mojego pokoju wychodziło na miasto rodem z Las Vegas. Wiecie, światła, neony, etc. Mój kuzyn (10 letni? Coś koło tego.) rozbił jakąś butekę, aby wkurzyć swoją mamę. Udało mu się to. No to ja za miotłę i zamiatam.
Następnie była u mnie babcia i irytująca, młodsza kuzynka. Ja chciałam spać i babcia chciała spać, ale ta kuzynka nam przeszkadzała.
Potem znów się zmieniło. Byłam na jakimś obiedzie, siedziałam z Maarą przy stole, a przede mna siedział Edward Cullen - bohater książki(Jaka była moja radość, ahaha.). Pamiętam, że jadłam jakieś ziemniaki i sałatę.
Potem sceneria znów się zmieniła. Byłam w pokoju kuzynki, siedziałam w kącie, na kanapie siedział Jasper Hale - też bohater książki (albo Edward, mam wątpliwości, ale raczej ten 1), i się do mnie uśmiechał, a poźniej sobie uświadomiłam, że się z nim kiedyś przespałam. Momentalnie zrobiło mi się gorąco (serio, nagle tak się spociłam, że masakra.). Odwzajemniłam uśmiech i naszła mnie myśl *Chociaż nie będziesz dziewicą do końca zycia*. Uśmiechaliśmy się kusząco do siebie prez chwilę i się obudziłam.

Ryłam z tego Jaspera cały poranek. Laughing